Już w ten weekend Walentynki. Choć zdecydowana większość mówi, iż jest to czysto komercyjne święto to i tak stara się go spędzić jakoś inaczej niż każdy inny dzień roku. Dotyczy to zarówno par, które w ten dzień tłumnie odwiedzają kina i restauracje jak i singli, którzy zwykle spędzają ten czas wspólnie. My w eCORRECTOR chcąc również pozostać w tej walentynkowej aurze, postanowiliśmy napisać artykuł, który doskonale wpisuje się w ten czas. Jednak nie bylibyśmy sobą gdyby jego temat nie był skoncentrowany wokół języka.
Rok temu serwis TimeOut.com zapytał 11 000 ludzi z całego świata o to jaki akcent przyprawia ich o szybsze bicie serca. Wyniki tej sondy, zaprezentowane poniżej, mogą dla wielu być zaskakujące.
Ostatnie, dziesiąte miejsce w zestawieniu zajął akcent skandynawski. Prawdą jest, że języki skandynawskie dla większości brzmią dość egzotycznie, wydaje nam się jednak, że miejsce na tej liście zapewniła Skandynawom ich bardzo oryginalna uroda. Na kolejnym miejscu znalazł się akcent latynoski. Wyjaśniałoby to popularność, w szczególności wśród Pań, seriali wyprodukowanych właśnie w Ameryce Południowej. Miejsce ósme zajął akcent szkocki. Fakt pojawienia się jego na tej liście nie powinien nikogo dziwić, w szczególności gdy przypomnimy sobie najseksowniejszy głos Bonda, który należy do rodowitego Szkota ? Seona Connery?ego. Szczebel wyżej uplasował się akcent hiszpański. Ten jakże ponętny akcent przyciąga przed ekran ogromną rzeszę mężczyzn, gdy tylko pojawia się na nim np. Penelope Cruz. Na miejscu szóstym znalazł się włoski, kolejny jakże romantyczny język. Największym zaskoczeniem prawdopodobnie będzie miejsce piąte, na którym znalazł się akcent francuski. Język ten przez wieki uważany za najbardziej romantyczny chyba już nam spowszedniał i dzięki coraz bardziej dostępnej technologii możemy usłyszeć inne, równie piękne akcenty. Kolejnym zaskoczeniem jest miejsce czwarte, które zajął akcent australijski. Różni się ona zaledwie niuansami od brytyjskiego, ale najwyraźniej właśnie one wpadły w ucho ankietowanym. Na kolejnym miejscu znalazł się już zdecydowanie łatwiejszy do rozpoznania akcent irlandzki. Drugie miejsce należy do akcentu amerykańskiego. Do tak wysokiej pozycji tego akcentu niewątpliwie przyczyniła się popularność aktorów zza oceanu. Tytuł najseksowniejszego akcentu przypadł akcentowi brytyjskiemu. Fakt ten nie powinien nikogo specjalnie dziwić, ten akcent ma coś takiego w sobie, że aktualnie żadna większa produkcja kinowa, czy telewizyjna nie może obyć się bez choćby jednego brytyjskiego aktora.
A jaki akcent waszym zdaniem jest najseksowniejszy? Zachęcamy to wzięcia udziału w naszej ankiecie, którą znajdziecie poniżej. Możecie wybierać spośród wymienionych w artykule akcentów, bądź zasugerować inny, który waszym zdaniem jest również sexy.
[socialpoll id=”2331427″]
Dodaj komentarz