Japoński jest uznawany za jeden z najcięższych języków świata. Zwykle w rankingu plasuje się w pierwszej dziesiątce, tuż za językiem polskim. Czy jednak ten, daleki nam język jest, aż tak trudny jak nam się wydaje?
Jeśli chodzi o teorię to nie wygląda to wcale, aż tak strasznie. W języku japońskim występują zaledwie dwa czasy. W polskim natomiast jak wiemy jest tych czasów trzy, a w bardzo popularnym wśród naszych rodaków angielskim jest ich aż szesnaście, gdy policzymy wszystkie aspekty.
Kolejnym dowodem, który podważa teorię, iż japoński jest językiem ciężkim do przyswojenia jest odmiana rzeczowników. W języku japońskim rzeczowniki się nie odmieniają się ani przez liczbę, ani przez rodzaje, ani przez przypadki. Co ciekawe to właśnie między innymi przez ilość przypadków istniejących w języku polskim nasz rodzimy język jest uważany za bardzo trudny, choć na przykład język węgierski ma aż 28 przypadków.
Dodatkowo język japoński ma wiele zapożyczeń z języka angielskiego. Niestety, o ile w przypadku języka polskiego zapożyczenia z angielskiego brzmią w większości przypadków tak samo jak w oryginale, tak w japońskim zostają one ?zjaponizowane?. Brzmią przez to inaczej, choć i tak ułatwia to zrozumienie tego języka początkującym.
Niestety, na tym ?łatwość? japońskiego się kończy. Jest to język, który nie wywodzi sie z naszego kręgu kulturowego, co więcej jest on bardzo daleki od tego co możemy spotkać w Europie. Już sam język pisany może wydawać się barierą nie do przejścia. W tym miejscu warto nadmienić, że znaków w tym języku jest około dwa tysiące, dodatkowo, aby móc płynnie czytać i pisać należy znać dwa sylabariusze, a i łacina się przyda bo niektóre nazwy są zapisywane tym alfabetem.
Najbardziej problematycznym w nauce japońskiego może być fakt, iż jest to język kontekstowy. Oznacza to, że w tym języku dane słowo w danym kontekście coś oznacza, ale użyte już w innym kontekście będzie niezrozumiałe. A kontekst zależy od wielu czynników ? od tego kto, do kogo, gdzie i w jakiej sytuacji się zwraca.
Co więcej, nie znając dobrze japońskiego można kogoś przypadkowo obrazić z racji bardzo rozwiniętego języka grzecznościowego. Dlatego też najlepiej tekst po napisaniu oddać do korekty japońskiego native speakera. Taka korekta na pewno ochroni nas przed błędami, które nie dość, że obrażą adresata to jeszcze zablokują nam ekspansję tego potężnego rynku. eCORRECTOR współpracuje tylko z japońskimi native speakerami, znającymi tamtejszy rynek co gwarantuje, że korekta tekstu będzie wykonana na najwyższym poziomie a tekst będzie wolny od błędów kulturowych, o które bardzo łatwo w tym języku.
Zachęcamy do przesyłania tekstów do korekty japońskiego native speakera, a także do tłumaczenia z angielskiego na ten język. W szczególności teraz w czasie trwania miesiąca kwitnącej wiśni, w czasie którego eCORRECTOR udziela zniżkę -8% na usługi związane z tym językiem.
Dodaj komentarz